Tak, to normalna praktyka ZUS. Przy tak krótkim zatrudnieniu i chorobie w dodatku dot. kobiety w ciąży, ta procedura jest w zasadzie pewna.
No, a teraz już od konkretnej sytuacji zależy, czy uznają Ci to zatrudnienie, bo być może ZUS uzna, że było to zatr. fikcyjne. Na ten moment u jednego z klientów sprawa w podobnym przypadku ciągnie się już od 1,5 roku, przy czym to już etap sądowy.