O matko kochana... Oczywiście że nie bierzesz wynagrodzenia chorobowego i zasiłku opiekuńczego, nie widzisz absurdu, jaki by powstał, gdybyś do podstawy chorobowego uwzględniała świadczenia chorobowe?
Przy liczeniu podstawy ważne jest, za jaki okres wynagrodzenie było należne, a nie kiedy zostało wypłacone.