ARCHIWALNY TEMAT FORUM

Jak ograniczyć palenie papierosów?

Proszę umieszczać tylko poważne propozycje, gdyż sprawa jest poważna.
Może rozsadek: w sobotę pochowaliśmy sąsiadkę: 46 lat, rak płuc. Nie paliła. Ale porównaj sobie jej ryzyko z ryzykiem palacza. Pomyśl czym oddychamy i dodaj że palacz dobija się czymś co jest rakotwórcze. Tu nie ma miejsca na bagatelizowanie problemu i ryzyka.
A ja dodam ze swojego podwórka, że taki palacz, który jest chory na jakikolwiek nowotwór (wcale nie musi to być rak płuc)ma o wiele mniejsze szanse na wyzdrowienie przy np. podawaniu chemii niż ten niepalący - substancje w papierosie zobojętniają w jakimś stopniu działanie cytostatyków, a tym samym nie pomagają tak jak mają pomagać.

Ja rzuciłam palenie 7 lat temu, ale najpierw poważnie ograniczyłam palenie nawet do 3-5 papierosów dziennie. Jak to zrobiłam? zastosowałam metodę "zegarka". Określiłam wyraźnie godziny, w którym mogę sobie zapalić i tego się trzymałam. Na początku było ciężko, ale powolutku doszłam do tego, że nawet te godziny mogłam sobie przesuwać - a potem.......rzuciłam:))
Do *Hanna31 > Któregoś pięknego dnia np. jutro powiedz sobie DOŚĆ ! I bez zbędnego afiszowania się tym faktem przestać palić ! Nie musisz nić "wyrzucać z szuflady" : papierosy i zapalniczka mogą tam leżeć ale o tym czy z nich skorzystasz decydujesz TY . Jeżeli nie wykażesz się tzw. silna wolą - nie pomoże Ci nic(nawet święcona woda). Piszę to w oparciu o swoje doświadczenie sprzed kilku lat . Wcześniej "na porządku dziennym" było około 2 paczek papierosów ( przez kilkadziesiąt lat ). Jeżeli szukasz bodźca materialnego to policz : 2 paczki x 14 PLN x 30 dni = 840 PLN/m-c x 12 = 10.080 PLN/rok.
"Za darmo" - wczasy dla Ciebie i rodziny ( o zaoszczędzonym zdrowiu nie piszę bo jest nie do wyliczenia ). Pozdrawiam i życzę pomyślności w realizacji planu .
Moja koleżanka rzuciła palenia za pomocą "Terapia antynikotynowa metodą biorezonansu" .
Nie pali już 3 lata, a powód rzucenia palenia: rak płuc u ojca.
W początkowej fazie rzucania palenia tak robiłam jak pisze Domel - słoiczek i wrzutka za paczkę - po jakimś czasie, kiedy koleżanka stwierdzała, że mam np. nowy ciuszek, odpowiadałam - to z 'dymku". później już nie odkładałam, bo słoiczek spełnił swoja rolę - nie palę 7 lat:))
Dziękuję Wam wszystkim za wypowiedź. 10 lat temu rzuciłam palenie na 3,5 roku. Nie złamał mnie żaden stres, pod koniec tego okresu nie palenia pojechałam z rodziną na wczasy. Było bardzo fajnie, dojechała dalsza rodzina i świetnie się bawiliśmy. Ale był jeden mankament, wszyscy palili. Patrzyłam na nich i nie wiem dlaczego czułam się wyobcowana. To było chore ale chciałam uczestniczyć we wszystkim co robili. Pomyślałam jeden papieros, jedna paczka na wczasach nie zaszkodzi. Jak wrócę do domu nie zapalę już nigdy. Jakże się myliłam, palę do dziś. Mało tego, nie odnajduję w sobie tej siły, którą miałam wtedy. U mnie ( nie wiem jak u innych)rzucenie palenia wiąże się z ogromną depresją. Nie bez znaczenia jest też wzrost wagi. Do DOMELA dziękuję Ci podwójnie, twój przykład jest bardzo podobny do mojego i w latach palenia i w dochodzeniu do ilości. To tylko kwesta czasu i to krótkiego. ALE TWÓJ PRZYKŁAD MÓWI - MOŻESZ.
Do NIKA 64, Twój sposób jest bardzo dobry i na pewno go wykorzystam, gdy podejmę tą było nie było, z mojego punktu desperacką decyzję.

Do KRETOK, gdy słyszę, że osoba nie paląca umiera na raka płuc, mam ogromne wyrzuty sumienia.

Do ROZI1973, żeby coś takiego pomogło, trzeba mocno wierzyć. Niestety nie wierzę ani w tą metodę ani w pastylki, ale bardzo Ci dziękuję.
Moze kupuj papierosy gorsze, bez ustnika, mocne, takie, aby Ci buzię "wykręcało" od tych fajek, powąchaj swoje ubranie, włosy, dłonie, policz ile kasy np. rocznie puszczasz z dumem ...zniechęć sie sama do papierosów.
Ja jestem za zdecydowanym, bolesnym ale radykalnym cięciem -> nie ograniczać, RZUCIĆ i cieszyc się, ze jestes wolna od nałogu, ze papieros Toba nie rządzi.
Wiem, ze można.
Powodzenia.
Dziękuję Aroma, najlepiej od razu, też ku temu się skłaniam, to chyba bardziej do mnie przemawia: nie i koniec. Odkładam z dnia na dzień, bo boję się cierpienia. Ale i tak cierpię tylko inaczej. Bo przecież palenie to nie tylko przyjemność, ale i smród, poczucie niższości, straty finansowe a przede wszystkim zdrowotne. Przygotuję więc puszkę na pieniądze, wydrukuję te komentarze, które będę czytać w chwili załamki. No i wyznaczę dzień..... . DZIĘKUJĘ CI I POZDRAWIAM.
Do kom. 9: *Hanna31 > "No i wyznaczę dzień....." - jeżeli chcesz się zdecydować to na co czekasz ? Zamiast " wyznaczać dzień "- zrób to już jutro , bo takie odwlekanie decyzji nic Ci nie da !
Zamiast przygotowywać "puszkę na pieniądze" - weź normalny słoik z zakrętką (jak sugerowała *Nika64)
i do dzieła ! Twoje problemy "ze wzrostem wagi" - postaraj się załatwić codziennymi dłuższymi spacerami
np. kup sobie kijki i wyznacz codzienną trasę do pokonania . Powodzenia .
[URL=http://vfl.ru/fotos/eadd7dc54421298.html][IMG]http://images.vfl.ru/ii/1394120342/eadd7dc5/44212
98_m.jpg[/IMG][/URL]
Http://images.vfl.ru/ii/1394120342/eadd7dc5/4421298.jpg
Tak zrobię Domel, kijki zamienię na basen ale zacząć muszę o poniedziałki. W poniedziałek załatwiam wszystkie najtrudniejsze sprawy i u mnie to działa. Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć. Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za wsparcie.
Cuchnąca palonymi petami Hanna rocznik 31 życzy sobie tylko poważnych propozycji. Leciwa dama anonsując swoje potrzeby daje do zrozumienia, że jej receptory powonienia usytuowane wyżej niż d..pa czynią ją przez to atrakcyjniejszą. Wypuszczanie smrodu otworem gębowym ma więc dla niej donioślejsze znaczenie niż niż puszczanie zapachów z tyłu.
Otóż, w towarzystwie niepalących osobnik posmrodujący tytoniem jest tak samo odpychający jak pierdziuch. Może jestem seksistą, ale baba z papierochem wzbudza we mnie obrzydzenie. Nie mają wtedy żadnego znaczenia ani jej uroda, ani przymioty intelektu. Smród papierosowy jest nie do przejścia.
Chociaż raz powiedział coś z czym się muszę zgodzić. Niechętnie, ale jednak

Hania, chcesz cuchnąć, odpychać i parować ?
Ty masz decydować , nie to g-wno.


Jesteś silna, weźmiesz gada !
zrób to.
Metody,

Esteto zapominasz o jeszcze jednym smrodzie wypuszczanym otworem gębowym, gorszym od tego papierosowego bo ten wynika z uzależnienia, gorszym od tego z dołu, bo ten wynika z natury człowieka. To smród pod postacią słów wypuszczanych z zasmrodzonej bzdurami głowy. Nie mają wtedy żadnego znaczenia ani uroda ani intelekt. Co z "estetyką" Twojego umysłu, Ty nie czujesz tego bo jesteś do swojego zapachu przyzwyczajony ale nie żyjesz na bezludnej wyspie.
Dziękuję Peterce i Angelice za to że zamiast potępiać, próbujecie motywować i wspierać. Dziękuję Wam serdecznie. Metody, Tobie chciałam tylko powiedzieć, że trudno dyskutować z prawdą. Twoje uderzenie było mocne i bolesne, ale otwierając się przed innymi na forum, musiałam się z tym liczyć. Niewielu ludzi takich jak Ty spotkałam w swoim życiu, ale uważam, że dzięki Takim ludziom jak Ty, nauczyłam się doceniać ludzi wrażliwych, ciepłych, delikatnych i bezinteresownych. Życzę Ci Metody wszystkiego dobrego i zastanawiam się tylko co spotkało Cię w życiu takiego, że stałeś się zimny i okrutny. Na koniec chciałabym zdementować pogłoskę, że mam już 84 lata. Liczba 31 jest całkowicie przypadkowa.
Przy 84 latach to nie warto już rzucać palenia, bo to ewidentnie oznaczałoby, że palenie pomaga anie szkodzi:)))
PRAWDA.
>9, do niektórych decyzji trzeba dojrzeć psychicznie; wszystko siedzi w naszej głowie.
Serdecznie pozdrawiam :)
> 17
Nie ma takiej rady, której wcześniej byś nie usłyszała. Zwłaszcza pouczeń typu: "to psychika i głowa, jesteś wolna, weź się w garść, dasz radę, spaceruj, wdychaj i oddychaj. I tym podobne dyrdymały.
Mimo tych życzliwych wskazówek ciągle kopcisz. Dlaczego? Bo oczekujesz usprawiedliwienia. Bo olewasz otoczenie skazując je na swój smród i obciążając skutkami biernego palenia. Jesteś wdzięczna za poznanie wrażliwców, za "motywowanie i wsparcie". Bigoty pospieszyły Ci ze współczuciem za * Metodego dla braku zrozumienia uzależnień i naturalnych smrodów. Nieskuteczność tych rad czyni ich głupimi.
Jak długo uleganie nałogowi nie będzie dla Ciebie wstydem, defektem śmierdzącego upośledzenia oraz dowodem skrajnego egoizmu wobec zmuszanych do biernego współuczestniczenia w tej obrzydliwości tak długo w ocenach tego procederu będziesz dostrzegać jedynie okrutność i chłód.
Masz rację Metody co do mojej osoby, ale o jedno Cię proszę nie obrażaj Tych kobiet i dziewczyn, które zrobiły dużo dobrego. A już na pewno nie są głupie. Poczytaj ich komentarze, na pewno znasz Je dłużej i lepiej niż ja. Jestem krótko na tym forum, ale potrafię je ocenić i docenić na podstawie ich komentarzy, zaangażowania. Są mi bliskie pomimo, że ich nie znam. Czytając ich komentarze, udzielane rady próbuję jednocześnie wyobrazić sobie jak wyglądają, jakie jest ich życie, jakie mają problemy. Także Ciebie próbowałam sobie wyobrazić ale to trudne. Zwyczajnie po ludzku jawisz mi się jako osoba, która lubi ranić. Czułam, że odpiszesz i bardzo bałam się kolejnych Twoich słów. Ale się zawiodłam. Własnie teraz sprawiłeś, że nie mogę powstrzymać łez. Ale są to łzy ulgi, ponieważ mimo wszystko ten komentarz nie rani i myślę Metody, że o to Ci chodziło. Nigdy nie paliłam w obecności niepalących nawet wtedy gdy mówili, iż im to nie przeszkadza. Nie paliłam również będąc w ciąży. Pozdrawiam
Hanna31, ja nie palę już albo aż prawie miesiąc i myślę ze wytrwam w tym postanowieniu a zaczęło się wszystko od zapalenia płuc w lutym, wtedy mnie "odrzuciło" od papierosa i teraz też mnie mniej ciągnie, staram się z tym poradzić /ale nie jem słodyczy / poza tym mam "coś" do wycięcia i w głowie zakodowałam sobie że jak nie będę palić to wszystko będzie dobrze.
Wierzę, że Ci si uda. Najważniejszy jest pierwszy krok. Z każdym dniem będzie coraz lepiej, coraz rzadziej będzie Cię ciągnęło. Unikaj palaczy jak ognia albo wręcz przeciwnie, zbliżaj się do nich by poczuć " ten smrodek", który już Ciebie nie dotyczy. To wszystko zależy od człowieka. Gdy pierwszy raz rzuciłam palenie, unikałam palaczy. Było to trudne, gdyż prawie wszyscy moi znajomi i część rodziny paliła. Niestety ja jeszcze jestem w fazie podejmowania decyzji. Wiem, że można, gdyż rzucałam kilkakrotnie, najdłużej to 3,5 roku. Wróciłam przez głupotę, nie wiedziałam, że palacz jest jak nałogowy alkoholik. Wystarczy kilka papierosów i wszystko stracone. W tamtym okresie nie sięgnęłabym ponownie po papierosa, gdyby był przy mnie Metody ze swoim komentarzem nr 17. Pozdrawiam Cię serdecznie, chciałabym być na Twoim miejscu z tą miesięczną już abstynencją. Skreślaj dni na kalendarzu, zobaczysz jak to buduje.
Głowa do góry *Hanna31, nie takie przeciwności losu nas spotykają jak spaczona psychika *Metodego i jakoś dajemy radę. A juz na pewno nie zasługuje on na Twoje łzy.
*Metody koło północy /i nie tylko/ ma czarny humor, jest pełny nienawiści, złośliwy, bezwzględny dla osób, które maja inne zdanie niz on i nie znajduje dobrego słowa dla nikogo. Nie wyobrażam sobie, jak tak w ogóle można żyć. W sumie to nawet jest mi go żal.
Mnie także Aroma jest żal Metodego, chociaż On pewnie ma to gdzieś i na pewno sobie tego nawet nie życzy. Po za tym gdyby wszyscy mieli takie same zdanie, myślę że Metody umarł by z nudów a może nawet sam zacząłby palić i objadać się słodyczami a co gorsze może polubiłby Pana Kaczyńskiego i całą jego ekipę. Aż boję się co na to powie Metody, gdy przypadkiem tu zajrzy. Moje uczucie wdzięczności do Ciebie Aroma za ten komentarz, uniosło się do Nieba niczym modlitwa. Metody jeśli to czytasz nie atakuj więcej, proszę.
Do kłamstw, gdzie prawdy trza choć kęs,
bełkotu, gdy potrzebny sens,
i do bezradnych łez spod rzęs - ja się nie przyzwyczaję...
Do smogu, gdzie potrzebny tlen,
plastiku, gdzie potrzebny len,
PAJACA, GDZIE POTRZEBNY MEN - ja się nie przyzwyczaję...
Zastępczych opakowań chłam
w nieopisanej wzgardzie mam,
nie o to szło, nie po to szłam przez lat dojrzałych gaje.
I póki serce w piersi gra,
sumienie skład swych zasad zna,
nie wiem, jak inni, ale ja - ja się nie przyzwyczaję!

W.Młynarski
Ja tam bym była ostrożna z cytowaniem Młynarskiego...
Aaa, tekst z 1978 r. To może być.
;)
To mówisz Hanka, że Jarka K. i jego formację można polubić z nudów? Pewnie tak jest, ci popaprańcy mają talent do gromadzenia wokół siebie podobnych im nieuków. U Dudy dostrzegły talent oratorski i doznają orgazmu gdy na wiecach ten mydłek obiecuje zlikwidowanie w Polsce zimy.
Ja Ci jednak radzę wyluzuj. Pociągnij smrodek, pomódl się i gnaj z *Aromą do nieba. Bo na ziemi ta znawczyni huku armat wraz z wiecznie przegranym idolem i jego przydupasami pójdą razem w pochodzie ku fioletowej, kołtuńskiej i zaściankowej Pomrocznej. A ich Duda wiedziony na pasku bezczelnego Deca będzie lepił Polskę wedle wyobrażeń tego klechy.

*Niezłomna, podobnie jak *Agitatorka oraz *Puchatek celnie dobierają cytaty i myśli swoich idolów. Pierwsza, cytując kiedyś chorego psychicznie Roberta Schumanna, przyznała, że gdy słyszy muzykę Chopina w jej głowie również huczą armaty.
Druga, modląca się ateistka wygłosiła w poście „Kontrole skarbowe” panegiryk na cześć pozbawionego jaj, przeźroczystego i wyuczonego odruchów kandydata.
*Puchatek w obronie swojej przynależności do Kościoła nie rozumie konieczności dawania świadectwa roli współwyznawców w holokauście. Wybitnym Polakom pochodzenia żydowskiego, skazanym za to pochodzenie na zagładę i osobiście doświadczonym miłością kat. okazuje pogardę. Usprawiedliwia w ten sposób tamtą dzicz i motłoch.
A swoja drogą wzruszyłem się waszymi żalami.
Bezsilne gniewy, próżny żal! Świat pójdzie swoją drogą.:-)
Napisałam Metody odpowiedź na Twój komentarz. Niestety regulamin nie pozwolił go wysłać. Nie było w nim słów obraźliwych, więc jestem zdziwiona. A może jednak nie. Regulamin forum pozwala na wszystko, oprócz używania słów związanych z wiarą. Nie mam zamiaru zmieniać komentarza, wobec tego nie mogę go wysłać. Może i dobrze. Pozdrawiam.
>31
>>>*Puchatek w obronie swojej przynależności do Kościoła nie rozumie konieczności dawania świadectwa roli współwyznawców w holokauście. Wybitnym Polakom pochodzenia żydowskiego, skazanym za to pochodzenie na zagładę i osobiście doświadczonym miłością kat. okazuje pogardę. Usprawiedliwia w ten sposób tamtą dzicz i motłoch.

Aleś pojechał... I co? Mam Ci teraz sto pierwszy raz tłumaczyć, że jestem za prawdą, nawet trudną, ale nie za przekłamaniami i półprawdami? Nie będę, bo nie rozumiesz tego, co do Ciebie piszę. Albo, co gorsze, rozumiesz, ale jest to dla Ciebie niewygodne, dlatego to skrzętnie pomijasz.
>32
Raczej nie chodzi o słowa związane z wiarą. Czasem mogą to być innego rodzaju całkiem niewinne słówka, po których byś się nawet nie spodziewała, że mogą nie przejść.
A jeszcze zapomniałam dodać, że przywołując Twoich idoli w ogóle nie myślałam o ich korzeniach, ale o ich wątpliwych zasługach dla naszego kraju.
Ps. Bartoszewski też jest Żydem? Nie wiedziałam.
Metody, mistrzu zakłamywania!

Jan Karski został zignorowany przez amerykańskich Żydów, gdy dostarczył informacje o holokauście. Za obiema wojnami światowymi stoi machina finansowa - banki należące do Żydów m.in. Rothschildów. Konkluzja jest taka, że Żydzi Żydom zgotowali ten los, ale ponieważ pieniądz nie ma narodowości, stąd brak sentymentów do eksterminacji do zagłady pobratyńców. Dlatego Jan Karski nie mógł nic zdziałać.
A finezja ich polega na tym, że to my mamy brać za to odpowiedzialność: Polacy nie dość pomagali Żydom. Majstersztyk. A Ty robisz za pożytecznego idiotę w tej cwanej i cynicznej machinie.
Do Kubusiowa. Cały czas zastanawiam się się czemu komentarz nie przeszedł. Czy nie powinno być tak, że powinni go puścić i ewentualnie potem wyrzucić mnie z forum raz na zawsze?. Myślę, że wielki brat nadal czuwa a cenzura słowa nadal obowiązuje. Ale i tak nadal nie wiem, jakie słowa zdyskwalifikowały mój komentarz. Pozdrawiam Cię serdecznie no i oczywiście Metodego.
Hanna31,

O tym co powinno być i jak decyduje Gospodarz tego portalu bo to jego folwark. Admin nie czyta każdego komentarza, jest jakiś automat, który weryfikuje wg jakiegoś klucza i tyle. O cenzurze można mówić ale w mediach, portalach informacyjnych. Tu jest Regulamin, który nie dopuszcza pewnych form dyskusji, bo to Gospodarz decyduje czy to miejsce ma być np. speluną czy nie.
Co do Dudy,

Metody, wg Ciebie, jaką Polskę lepi PO/PSL i Komorowski? Tę na bazie antyobywatelskich ustaw za ich kadencji pod egidą, o ironio, obywatelstwa, tę na bazie takich kwiatków jak błądzenia po dywanie przez Kopacz i numerów jak Szogun prezydenta? Jak to jest, że na ich temat nie masz nic do powiedzenia. Czym jest partia, która wydaje takich rządzących jak ci wyżej, a czym jest partia która potrafi wystawić człowieka o randze Andrzej Duda?
Jest tak, jak pisze Angelika, czyli komentarze z niektórymi słowami po prostu nie wchodzą. Mogą to być np. polskie słowa, które również funkcjonują w języku angielskim, ale mają tam inne, "podejrzane", znaczenie.
(Pozdrawiam również)
*Hanna31, zapewne próbowałaś *Metodemu napisać niewinnie, że "ściemnia jak z ɳut".
Jeśli tak, to automatyczny cenzor nie interweniował z powodu przesłania wpisu (obiektywnie komentarze 14; 21; 30; 31 choć "szorstkie" mają sens! :)) w przeciwieństwie do np infantylnej anty-nikotynowej poezji śpiewanej z kom.27).
Automatyczny cenzor rozpoznał w Twoim zdaniu "orzeszka" ...i to go zbulwersowało
_ _ _ _ _

Miło widzieć, że niezniszczalna Ciotka Rewolucji formatu A-1, niczym Włodzimierz Illicz - jest wiecznie żywa! :))
Dzięki, już kumam o co chodzi. Ale szkoda, chciałam Metodego nawrócić ale jak widać opatrzność Go strzeże. Podziwiam Wasze komentarze i perfekcyjną umiejętność posługiwania się językiem. W zasadzie zastanawiam się co ja tu jeszcze robię. Chyba Metody ma rację, pisząc o mnie "leciwa dama". Nie wiem Metody, czemu wciąż do Ciebie wracam, czyżbym prosiła się o kolejnego kopniaka. A może podświadomie czekam na jakieś dobre zakończenie z Twojej strony?. Pozdrawiam.
A w poście 909718 Danki 77 jeszcze nie ma komentarza w stylu
"bagaże a sprawa polska".
Żadnej wzmianki o żydach,katolikach,PO,PiS,żadnych nazwisk gorących....
Dziwne...........
Widocznie nie było tam Metodego.
>45
no kurde zazdrosny być zaczynam! :)) czy już masz tak, że w każdym poście wypatrujesz *Metodego?

>44
winna tej sytuacji jest *Danka73, gdyż nie ujawniła po jaką cholerkę? zamierza się tarabanić z tą giga-walizą?? a tylko ona wie, czy chce do niej wepchnąć jakieś cepeliowskie dudy?? czy jakiegoś mega-ogórka?? :))
A bo to go trzeba wypatrywać? Sam się w oczy rzuca.
Był już tu niejaki *Merkator,który podawał się za historyka z wykształtu. Ten uczony wydalił pogląd, że Hitler nie chciał obozów koncentracyjnych. Dzisiaj inna, równie nienachalnie wykształcona, katolicka ateistka poprawia Zofię Nałkowską iż to Żydzi Żydom ("pobratyŃcom"!) zgotowali ten los.
Jestże granica ignoranctwa i obskurantyzmu ciemnogrodu?

*Puchatek o bardzo małym rozumku jest oczywiście za prawdą, ale bez przesady!. Relatywizuje fakty wbrew źródłom niekwestionowanym nawet przez wielebnych szamanów z IPN. Otóż, gdyby nawet połowa przytaczanych przez Jana Grossa przypadków "miłosierdzia" Polaków nie była prawdą to ta druga część jest wystarczająca by oceniając tamte wydarzenia z poziomu wartości kat. używać rozumu.
Wydawnictwo Podatkowe GOFIN sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści tematów i komentarzy umieszczanych na łamach FORUM DYSKUSYJNEGO. Dodanie tematu lub komentarza jest równoznaczne z akceptacją REGULAMINU FORUM DYSKUSYJNEGO (kliknij aby zapoznać się z regulaminem).
Wydawnictwo Podatkowe GOFIN
Szanowny Użytkowniku !
Prosimy o zapoznanie się z poniższymi informacjami oraz wyrażenie dobrowolnej zgody poprzez kliknięcie przycisku "Zgadzam się".
Pamiętaj, że zawsze możesz wycofać zgodę.

Serwis internetowy, z którego Pani/Pan korzysta używa plików cookies w celu:

  • niezbędnego zapewnienia prawidłowego działania Serwisów (utrzymania sesji),
  • realizacji funkcjonalności ułatwiających obsługę Serwisu,
  • dopasowania reklam w serwisach społecznościowych,
  • analizy statystyk ruchu i reklam w Serwisach,
  • zbierania i przetwarzania danych w celu wyświetlenia reklam produktów własnych i klientów reklamowych oraz do śledzenia użytkowników, kliknięć i konwersji wyświetlanych reklam.
Pliki cookies

Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z Serwisu, w celu administrowania Serwisem, dostosowania treści Serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania reklamy (dostosowania treści reklamy do indywidualnych potrzeb użytkownika). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika Serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do internetu oraz w Polityce prywatności i plików cookies.

Administratorzy

Administratorem Pana/Pani danych osobowych w związku z korzystaniem z Serwisu internetowego i jego usług jest Wydawnictwo Podatkowe GOFIN sp. z o.o. Administratorem danych osobowych w plikach cookies w związku z wyświetleniem analizy statystyk i wyświetlaniem spersonalizowanych reklam są partnerzy Wydawnictwa Podatkowego GOFIN sp. z o.o., Google Inc, Facebook Inc.

Jakie ma Pani/Pan prawa w stosunku do swoich danych osobowych?

Wobec swoich danych mają Pan/Pani prawo do żądania dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych, prawo do cofnięcia zgody.

Podstawy prawne przetwarzania Pani/Pana danych osobowych
  • Niezbędność przetwarzania danych w związku z wykonaniem umowy.

    Umowa w naszym przypadku oznacza akceptację regulaminu naszych usług. Jeśli zatem akceptuje Pani/Pan umowę na realizację danej usługi, to możemy przetwarzać Pani/Pana dane w zakresie niezbędnym do realizacji tej umowy.

  • Niezbędność przetwarzania danych w związku z prawnie uzasadnionym interesem administratora.

    Dotyczy sytuacji, gdy przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na usprawiedliwione potrzeby administratora, tj. dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług, jak również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług administratora.

  • Dobrowolna zgoda.

    Aby móc realizować cele:
    - zapamiętania Pani/Pana decyzji w Serwisach w zakresie korzystania z dostępnych opcjonalnie funkcjonalności,
    - analiz statystyk ruchu i reklam w Serwisach,
    - dopasowania reklam w serwisach społecznościowych,
    - wyświetlania spersonalizowanych reklam produktów własnych i klientów reklamowych oraz do śledzenia użytkowników, kliknięć i konwersji wyświetlanych reklam w związku z odwiedzaniem niniejszego Serwisu internetowego partnerzy Wydawnictwa Podatkowego Gofin sp. z o.o. muszą mieć możliwość przetwarzania Pani/Pana danych.

Potrzebna jest Nam Pani/Pana dobrowolna zgoda na zapisy w plikach cookies w celach realizacji powyższych celów.
W związku z powyższymi wyjaśnieniami prosimy o wyrażenie dobrowolnej zgody na zapisywanie informacji w plikach cookies przez kliknięcie przycisku „Zgadzam się” lub „Nie teraz” w przypadku braku zgody. Istnieje możliwość skorzystania z „ustawień zaawansowanych” plików cookies w celu określenia indywidualnych zgód na zapis wybranych plików cookies realizujących wybrane cele.