ARCHIWALNY TEMAT FORUM

Pracownik z depresją

Witam Mam takie pytanie zatrudniliśmy pracownika na stanowisko technik farmacji ( umowa na 2 lata) - jak się po miesiącu czasu okazało pracownik cierpi na depresję( nie poinformował mnie o tym fakcie - chyba nie miał obowiązku ? )- nie zgłosił tego faktu lekarzowi przy badaniu wstępnym ( prawdopodobnie - lekarza nie pytałem) a wiadomo praca w aptece wiąże się z odpowiedzialnością - wydawanie leków itp - jaka jest możliwość obrony z pozycji pracodawcy bo znając życie w ciągu najbliższych dni dostane zwolnienie lekarskie od pracownika - za które płace 33 dni a potem jeszcze ekwiwalent za urlop za cały okres choroby( które nie wiadomo ile będzie trwać), nie wspomnę że trzeba kogoś na jego miejsce zatrudnić...
Dane o stanie zdrowia są danymi wrażliwymi.
Lekarz dopuścił go do pracy więc nadaje się.
Jeszcze na razie nie wróciło to co było za komuny, aby wszystkich "psychicznych" zamykać w szpitalach psychiatrycznych, tak na wszelki wypadek.
Pokaż mi pracę nie wiążącą się z odpowiedzialnością !
Adam a skąd masz takie wieści?
Bez przesady, pewnie się leczy i ma pod kontrolą swoją chorobę. Nie zakładałabym od razu takiego czarnego scenariuszu.
Jeśli pracownik podjął pracę w okresie kiedy ma depresję to chyba nie jest aż tak źle,
Nie mówię żeby kogoś zamykać czy coś w tym stylu tylko po prostu wg mnie jest to zachowanie nie fair i prawdopodobnie całe zatrudnienie było tylko po to żeby dostać zasiłek chorobowy
co do pracy z odpowiedzialnością to nie porównujmy odpowiedzialności pani w spożywczaku a pani w aptece - w spożywczaku co najwyżej może ci starą marchewkę sprzedać a w aptece np przez pomyłkę wydać lek który może być zagrożeniem dla twojego zdrowia lub życia
Ze starą marchewką też różnie może być. Ale abstrahując od tego, czy jesteś pewien, że zaraz pójdzie na chorobowe, skąd takie informacje? Jeżeli to prawda, to fakt, że to nie fair z jego strony. Nie ma tutaj żadnej zapobiegawczej ochrony przed tym.
Nie przekreślałabym tego pracownika, jeśli przyjmuje leki z każdym dniem może być tylko lepiej
Każdy ma prawo zachorować a czy na depresję czy na cokolwiek innego to nie dywaguję.
Zapewne przyczyną wypowiedznia umowy nie może być "depresja" - jeśli wykonuje swoje obowiązki należycie....to nie może ona być powodem.
To co napisałeś to jest nielegalne wykorzystywanie wrażliwych danych osobowych i za to możesz być ciągany po sądach
Wielka mi odpowiedzialność, wydać półki aspirynę....
A skąd pochodzi ta wiedza, że pracownik ma depresję, ze pójdzie na zwolnienie i że w ogóle po to się zatrudnił?
Plotkami to tylko krzywdzisz pracownika i przed czym to chcesz się 'bronić"
Nie popadaj z jednej skrajności w drugą (apteka-spożywczak) pracownik w banku, czy praco9wnik księgowości ma chyba nie mniej odpowiedzialną pracę i mam wietrzyć chorobę depresyjną?
A może wam (tobie)z innych względów nie odpowiada i stąd asekuracja?
Zastanowiłabym się nad tym czy czasami podejrzliwość to nie choroba z fobiami związana
Od oceny stanu zdrowia jest lekarz medycyny pracy i on odpowiada za dopuszczenie lub nie kandydata do pracy. My nie jesteśmy lekarzami, (przeważnie), więc nie nam oceniać i zdrowie i odpowiedzialność stanowiska.
Nie jest to eleganckie a na pewno nie empatyczne. Tym bardziej gdy masz wiedzę o to czym jest depresja od strony farmakologicznej. Pomyśl ile kobiet wraca do pracy po urodzeniu dziecka , przynajmniej 30% kobiet ma tzw Baby Bluesa. I co w związku z tym , pracodawca ma na wszelki wypadek taka pracownice zwolnić jeśli sam lekarz dopuścił do pracy? Depresja to choroba ( o ile choroba) cywilizacyjna wg mnie (choć znawca nie jestem) z uwagi na stres panujący w większości firm. Każdy pracownik tuż po zatrudnieniu moze sie rozchorowac , nie da się tego przewidzieć. Z tego co kiedyś czytałam osoby cierpiace na obniżenie nastroju czy depresje powinny wrócic do społeczeństwa i zaangażowac się w normalne życie, prace , obowiązki gdyż wtedy nie skupiaja się na mysleniu o swoim problemie. Bo jak np odwrócisz myśleniem śmierć bliskiej osoby czy rozwód - nie da się , nie mamy na wszystko wpływu, niektóre zdarzenia losowe występują bez naszej zgody i przyzwolenia
Reasumując: nie wolno Ci zapisać nigdzie w aktach osobowych ani w innym miejscu iż on cierpi na depresję. Musisz też uważać, aby nie oskarżył Cie o dyskryminację, jeśli teraz zaczniesz go inaczej traktować.
Miałam taką pracownicę. O tym, że leczy się psychiatrycznie dowiedziałam się dużo później. Niektóre jej poczynania i zachowanie bywały czasem dziwne. Ale starałam się na to nie reagować. Ale gdy powiedziała, że wsypałaby truciznę do czajnika z wodą (a chodziła z tym czajnikiem po wodę), w którym gotowałyśmy wodę na herbatę i nawet nie wiedziałybyśmy o tym, to to już wzbudziło moją czujność. Po wodę zaczęłyśmy chodzić same, sprawę zgłosiłam szefowi. Szef wezwał jej męża na rozmowę i poinformował go o wszystkim i wtedy wydało się, że leczy się psychiatrycznie bo ma schizofrenię. Poszła na zwolnienie i potem poszła na rentę. Tak, że przypadki są różne i co najwyżej należy taką osobę obserwować. Dopóki to nie zagraża innym, to nie ma powodów aby taka osobę dyskwalifikować.
Pracownik ma prawo chorować tak jak każdy człowiek ale powinien sobie sam finansować czas choroby. Tymczasem mamy takie komunistyczne przepisy że pierwsze 33 dni finansuje pracodawca a następne my wszyscy z naszych podatków.
Przy obecnym stanie prawnym uczciwy pracownik oddałby pracodawcy wynagrodzenie chorobowe za 33 dni choroby (nie pracuję a otrzymuję zapłatę) - ale ile jest uczciwych pracowników?

Niestety dosyć często zatrudniający się pracownicy są przewlekle chorzy / w ciąży a ich jedynym celem jest załapanie się na zasiłek. Nic z tym niestety nie zrobisz bo mamy chore przepisy. A że za te okresy pracownik ma prawo do urlopu to już jest takie kuriozum że pominę to milczeniem...
Pozostaje tylko polecić umowy o dzieło :)
"Komentarz 14: *kadrowiec7 | 2017-12-04 15:14:47 | 194.***.***.8
Wielka mi odpowiedzialność, wydać półki aspirynę.... "
faktycznie masz pojęcie o pracy w aptece, obyś nigdy nie był ofiarą pomyłki farmaceuty :/
"Pracownik ma prawo chorować tak jak każdy człowiek ale powinien sobie sam finansować czas choroby. Tymczasem mamy takie komunistyczne przepisy że pierwsze 33 dni finansuje pracodawca a następne my wszyscy z naszych podatków" -
Super pracownik jest człowiekiem, odetchnęłam z ulgą... a co do finansowania z naszych podatków, to pracownik też je płaci "biznesmenie"
Kom.20
".........ale powinien sobie sam finansować czas choroby..........."
To mu zapłać wyzyskiwaczu jak należy, po 33 dniach to on sam sobie finansuje, wystarczająco ma na ZUS potrącane, aby nie ruszał twoich pseudo podatków, które i tak ukrywasz zamiast płacić.
A co to znaczy jak należy?
Przecież pracownik podpisuje się pod swoją umową (każda umowa jest umową dwustronną) tzn. że wyraża zgodę na wynagrodzenie zapisane w umowie.

Czy osoba w pełni władz umysłowych podpisuje umowę co do której zapisów uważa że są dla niej niekorzystne? Raczej nie a - a zatem osoba podpisująca umowę i narzekająca np. na wynagrodzenie z umowy powinna mieć co najmniej ograniczoną zdolność do czynności prawnych.

Żeby nie było wątpliwości - ja nie mam żadnego problemu z tym żeby ktoś miał choćby i 365 dni w roku płatnego urlopu - jeśli taką umowę wynegocjuje sobie z pracodawcą - ten ma obowiązek bez dyskusji za taki urlop płacić bo taką umowę podpisał. Jeśli by narzekał - patrz wyżej :)

Powinna być zasada - co wynegocjujesz to masz.
A kodeks pracy do likwidacji :)
"Przecież pracownik podpisuje się pod swoją umową (każda umowa jest umową dwustronną) tzn. że wyraża zgodę na wynagrodzenie zapisane w umowie. " no tak umowa dwustronna powinna zawierać zakres prac do wykonania za określone wynagrodzenie, jeśli pracodawca łamie umowę dokładając pracownikowi obowiązków bez podnoszenia pensji to jak go nazwać?

Nie każdy podejmujący pracę jest w stanie określić co jest w stanie zrobić w ciągu 8 godzin pracy, z kolei pracodawca powinien doskonale się orientować i dlatego to on w ogłoszeniach powinien określać stawkę wynagrodzenia w ogłoszeniu o pracę.
Robisz tak "biznesmenie"
Do likwidacji roszczeniowych i wyzyskujących "biznesmenów".
dzięki KP (chociaż ułomnemu) pracownik ma jeszcze jakieś przywileje, bez tego byłby tylko wyrobnikiem za jałmużną
Biznesmenie to nie płać za siebie ZUSu i za siebie podatku a zobaczysz jak szybciutko sie do ciebie odezwą te instytucje. Tacy biznesmeni to śmiech - zatrudnialiby na umowy o dzieło, które pracownik wykonuje regularnie co miesiąc i dziełem nie są. Tylko po to aby nie płacić ZUSu ale szanowna mamusia i tatuś biznesmena to z emeryturek chętnie korzystają , prawda i do lekarza chodzą? Ja jestem za tym aby pracodawca płacił mi brutto sama sobie z tego zapłacę zusy i US. Ale nie o to chodzi tobie, nie chcesz w ogóle płacić w ty problem. Swoje produkty / usługi rozdajesz za darmo? To działa w dwie strony niestety
Do M52 kom .19
a ja miałam takiego szefa co leczył sie u psychiatry, sexuologa i innych i znalazłam na podłodze w jego gabinecie takie dokumenty ( a musiałam ogarniąć jego bałagan) choć byłam menagerem biura a nie sprzataczką. Pan zażywał leki i jednoczesnie dopalacze i napoje energetyczne, zmarł po przedawkowaniu w biurze ... zachowywał sie w miare normalnie na co dzień, nie licząc jego pobudzenia (wszelakiego). Czy jemu wolno było i czy uważasz, ze on jako szef był zdrowy na rozumie?
Wydawnictwo Podatkowe GOFIN sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści tematów i komentarzy umieszczanych na łamach FORUM DYSKUSYJNEGO. Dodanie tematu lub komentarza jest równoznaczne z akceptacją REGULAMINU FORUM DYSKUSYJNEGO (kliknij aby zapoznać się z regulaminem).
Wydawnictwo Podatkowe GOFIN
Szanowny Użytkowniku !
Prosimy o zapoznanie się z poniższymi informacjami oraz wyrażenie dobrowolnej zgody poprzez kliknięcie przycisku "Zgadzam się".
Pamiętaj, że zawsze możesz wycofać zgodę.

Serwis internetowy, z którego Pani/Pan korzysta używa plików cookies w celu:

  • niezbędnego zapewnienia prawidłowego działania Serwisów (utrzymania sesji),
  • realizacji funkcjonalności ułatwiających obsługę Serwisu,
  • dopasowania reklam w serwisach społecznościowych,
  • analizy statystyk ruchu i reklam w Serwisach,
  • zbierania i przetwarzania danych w celu wyświetlenia reklam produktów własnych i klientów reklamowych oraz do śledzenia użytkowników, kliknięć i konwersji wyświetlanych reklam.
Pliki cookies

Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z Serwisu, w celu administrowania Serwisem, dostosowania treści Serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania reklamy (dostosowania treści reklamy do indywidualnych potrzeb użytkownika). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika Serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do internetu oraz w Polityce prywatności i plików cookies.

Administratorzy

Administratorem Pana/Pani danych osobowych w związku z korzystaniem z Serwisu internetowego i jego usług jest Wydawnictwo Podatkowe GOFIN sp. z o.o. Administratorem danych osobowych w plikach cookies w związku z wyświetleniem analizy statystyk i wyświetlaniem spersonalizowanych reklam są partnerzy Wydawnictwa Podatkowego GOFIN sp. z o.o., Google Inc, Facebook Inc.

Jakie ma Pani/Pan prawa w stosunku do swoich danych osobowych?

Wobec swoich danych mają Pan/Pani prawo do żądania dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych, prawo do cofnięcia zgody.

Podstawy prawne przetwarzania Pani/Pana danych osobowych
  • Niezbędność przetwarzania danych w związku z wykonaniem umowy.

    Umowa w naszym przypadku oznacza akceptację regulaminu naszych usług. Jeśli zatem akceptuje Pani/Pan umowę na realizację danej usługi, to możemy przetwarzać Pani/Pana dane w zakresie niezbędnym do realizacji tej umowy.

  • Niezbędność przetwarzania danych w związku z prawnie uzasadnionym interesem administratora.

    Dotyczy sytuacji, gdy przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na usprawiedliwione potrzeby administratora, tj. dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług, jak również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług administratora.

  • Dobrowolna zgoda.

    Aby móc realizować cele:
    - zapamiętania Pani/Pana decyzji w Serwisach w zakresie korzystania z dostępnych opcjonalnie funkcjonalności,
    - analiz statystyk ruchu i reklam w Serwisach,
    - dopasowania reklam w serwisach społecznościowych,
    - wyświetlania spersonalizowanych reklam produktów własnych i klientów reklamowych oraz do śledzenia użytkowników, kliknięć i konwersji wyświetlanych reklam w związku z odwiedzaniem niniejszego Serwisu internetowego partnerzy Wydawnictwa Podatkowego Gofin sp. z o.o. muszą mieć możliwość przetwarzania Pani/Pana danych.

Potrzebna jest Nam Pani/Pana dobrowolna zgoda na zapisy w plikach cookies w celach realizacji powyższych celów.
W związku z powyższymi wyjaśnieniami prosimy o wyrażenie dobrowolnej zgody na zapisywanie informacji w plikach cookies przez kliknięcie przycisku „Zgadzam się” lub „Nie teraz” w przypadku braku zgody. Istnieje możliwość skorzystania z „ustawień zaawansowanych” plików cookies w celu określenia indywidualnych zgód na zapis wybranych plików cookies realizujących wybrane cele.