ARCHIWALNY TEMAT FORUM

Nazywam się Organek i mam w sercu ranę... czyli jak pożałowałem, że nie noszę stanika

Odkąd przed dwoma laty obejrzałem Tomka Organka w programie Kuby Wojewódzkiego, stałem się fanem jego muzyki (albumy "Głupi" i "Czarna Madonna". Nie mogłem więc przepuścić okazji i w zeszłą sobotę zaciągnąłem małżonkę do klubu A2 w postindustrialnej hali (po wrocławskim Archimedesie) na koncert jego zespołu. Facet ma nie tylko niepowtarzalny głos, tworzy niesamowitą muzykę do dobrych (swoich) tekstów, ale ma charyzmę i dużo wypełnienia "pod sufitem' (obok show niesie przesłanie do młodzieży aby wspierała transplatologię oraz aby nie poddawała się mózgotrzepom od dobrejzmiany i od pojebówwyklętych Sobotni wieczór był zarąbisty - jeszcze dzisiaj nie w pełni odzyskałem zdolność słyszenia :)) A na zakończenie, jak już zgasły światła i muzyka, wtedy gdy rozemocjonowane młode damy obrzuciły artystę swoimi stanikami, pożałowałem , że nie miałem na sobie tej części garderoby :)) https://www.facebook.com/tomorganek/
*Abw, nie wiem jak to możliwe, że o Tomku Organku nie mam zielonego pojęcia. Chyba słyszę o nim pierwszy raz.
Nie kojarzyłem, że cudowne ?Mississippi w Ogniu" to oni.
Cieszę się, że to kolejny muzyk-artysta, który daje świadectwo niezgody na prymitywną, knajacką, zaściankową i obrzydliwie prostacką dobrą zmianę.
Ich chorego z nienawiści guru niech szlag trafi. Niech uwolni od siebie tę cząstkę PiS, która ma jeszcze resztki przyzwoitości, rozsądku i rozumienia wartości zachodniej cywilizacji.
Witajcie panowie oraz piękne panie
Ludzie na mieście mówią na mnie Organek
W sercu mam ranę, na palcu pierścień
Jak to się stało opowiem wam wreszcie taa
No tak

Gitarę kupiłem gdy naście lat miałem
Że muszę w drogę już wtedy wiedziałem
Matka mi dała różaniec do ręki
A ojciec po ojcu został nóż
Do ręki nóż

Nigdy nie chciałem żyć jak wy
Jak wyjeżdżałem wyły psy
Ki Czort mnie ciągnął
Do miasta jedź tak mówił mi...
Polną drogą ze wsi szedłem pół dnia
A słońce szło po niebie koło prosto ja
Lato tego roku było takie ciepłe
Latem tego roku było jak w piekle taa
No tak

Na rozstaju dróg stał już ten człowiek
Nie wiedziałem w lewo w prawo pójdę się dowiem
Słońce się miało już ku zachodowi
Gdy on odwrócił do mnie twarz
Swą ciemną twarz

Nigdy nie chciałem żyć jak wy
Jak wyjeżdżałem wyły psy
Ki Czort mnie ciągnął
Do miasta jedź tak szeptał mi
Tak szeptał mi...
Pójdź chłopcze do mnie ja wskażę ci drogę
Wolny masz wybór więc ci nie podpowiem
Zastanów się chwilę zastanów dobrze
Raz na nią wejdziesz to już się nie cofniesz
Do sławy kariery ja drogę ci wskaże
Do życia o jakim każdy by marzył
W najlepszych salach będziesz grał bluesa
W zamian potrzebna jest twoja dusza
Jest twoja dusza

Nigdy nie chciałem żyć jak wy
Jak wyjeżdżałem wyły psy
Dusze oddałem za sławę i pieniądze blichtr
No blichtr
Duszę sprzedałem jakiem Organek
Teraz w sercu mam ranę
A na wieki pozostał tylko blichtr
Czyli nic
>1 Biedactwo nie słyszało ! co za strata!
a to artysta jednej chwili jest, jeszcze dobrze nie rozbłyśnie ,a zgaśnie.
Nergal zaistniał bo podarł biblię
niejaki Organek uczestnik czarnych marszów i protegowany Skolimowskiego tego od Bula Komorowskiego
nazwał klip - czarna madonna
a dlaczego nie nazwał np.-- czarny szatan ?
bo pies z kulawą nogą by się nie zainteresował.

Sztuka prowokacji to matka jedno sezonowych artystów
Jeszcze dobrze nie rozbłyśnie ,a zgaśnie -krótki żywot
Taaaa, wybaczcie im, bo nie wiedzą co czynią; a artyści wiedzą... bo mają duszę, wrażliwość, podaja klimaty nieuchwytne dla swołoczy więc co im po nich, ehhh
..."Znam ludzi z kamienia,
Co będą wiecznie trwać.
Znam ludzi z papieru,
Co rzucają się na wiatr.

A my, tak łatwopalni,
Biegniemy w ogień,
By mocniej żyć.
A my, tak łatwopalni,
Tak śmiesznie marni,
Dosłowni zbyt"... dla tych z kamienia bez znaczenia. Kto jest z kamienia? Widać, słychać i czuć.
"King of parasites" - jeden ze starszych kawałków Organka. Mój ulubiony:

I met a girl.
She lived by the sea,
Yet nothing was about to happen

The next thing I saw
Was a bird's claw,
He would fly right above
He would watch her with love
And affection
And affection

I met a girl,
she lived by the sea
Yet nothing was about to happen

I am the king of the parasites
She is the queen to me
We live in the sea that nobody knows
And that's how the story goes

She spoke to me
The words of the prayer
Now where I stood was a meadow

She pointed at me
We drowned in the sea
All the fishes beneath would
go off on a spree altogether

I am the king of the parasites
She is the queen to me
We live in the sea that nobody knows
And that's how the story goes
W tekstowo.pl jakiś niedouk wrzucił koślawą polską wersję chyba z translatora... więc pokusiłem się o przetłumaczenie:

Poznałem dziewczę
W bezmiarze oceanu
płynęła i nic nie działo się

Lecz to był pozór
Gdyż miała pazur
By unieść się wysoko
Popłynąć ku obłokom
Namiętności
Namiętności

Poznałem dziewczę
W bezmiarze oceanu
płynęła i nic nie działo się

Dla mnie - króla darmozjadów
Oraz królowej mej
Nieodgadniona toczy się gra
Ot - cała historia ta

Jej słowa do mnie
Brzmiały jak modlitwa
Gdy wszedłem w jej dziewiczą łąkę

To ona wybrała, ale
Razem tonęliśmy w szale
A wokół morskie potwory
Ich macki, zęby, jęzory

Dla mnie - króla darmozjadów
Oraz królowej mej
Nieodgadniona toczy się gra
Ot - cała historia ta
Lepiej być artysta jedną chwilę, niż zgryźliwą babą całe życie :))))
>9 KasiaWu ;)) trafione w DYCHE - lajk
Jakaś ćwok pojęła, że stała się wreszcie suwerenem, że "dobra zmiana" jest właśnie dla niej. I że oto nastąpił wielki przełom w jej dotychczasowym, dość parchatym życiu. Uwierzyła iż jest podmiotem tej zmiany. Rozpiera ją duma iż Pomroczna odwzajemnia jej patriotyczne uczucia. Ta totalna ćwokowatość a także wszelka inna parafiańszczyzna są więc narzędziem krucjaty TKM prowadzonej pod szyldem Boga Honoru i Ojczyzny.
Trzeba być wyrozumiałym, ćwoki mają to do siebie iż wyniesione z mułem historii na światło dzienne dostrzegają jedyną szansę by na każdych chrzcinach być noworodkiem, na ślubach panną młodą, a na pogrzebach nieboszczykiem.
>11 Nie masz serca i ducha Polaka i to jest twój problem
Dla Polaków - BÓG,HONOR, OJCZYZNA jest świętością ,
tylko dlatego istniejemy że wyznajemy te wartości.

i nie wściekaj się, ty nigdy tego nie zrozumiesz bo :
negujesz Boga
honor dla ciebie znaczy honorarium :)
a ojczyzna jest dla ciebie pustym słowem

dla ciebie - Marks,Lenin i Engels :)) są wartościami : )
>11Trzeba być wyrozumiałym, ćwoki mają to do siebie iż wyniesione z mułem historii na światło dzienne dostrzegają jedyną szansę by na każdych chrzcinach być noworodkiem, na ślubach panną młodą, a na pogrzebach nieboszczykie

co za bzdety ! zrywanie boków :))
pękam ze śmiechu :)) naprawdę :))
Mieszkańcy Poznania i okolic w tą sobotę 11-go mają jeszcze szanse załapać się na koncert Organka i jego kapeli w MTP

A ja 11-go wreszcie zrealizuję papiery wartościowe, które nabyłem rok temu... mianowicie dwa bilety na spotkanie z Jaromirem Nohavicą i jego poezją śpiewaną
> 14
takiej gratki też nie mogłem odpuścić i czujnie się zaopatrzyłem w dwie bezcennej wartości przepustki z piekła do raju.
Jaromira dawno we Wrocławiu nie było chociaż w Polsce bywa dość często (ostatnio w październiku w Cieszynie).
Będzie promował nowy od 5 lat album Poruba - dzielnica Ostrawy gdzie, jak u Wojtyły Wadowice, wszystko się zaczęło.
Liczę także na starsze kawałki - Sarajewo, Ostravo, Peterburg, Darmodej, Kometa, Zitra rano v pet, Až To Se Mnu Sekne
czy nostalgiczna Hvezda.
Album Poruba będzie w sprzedaży od 17 listopada br. W ciemno obstawiam, że płytka będzie wydarzeniem. I wybawieniem dla szukających choinkowego prezentu.
No no :)
Organek, Nohavica....

proszę proszę .....

sama bym się wybrała ;)))
Dopisuję się do fanclubu Organka :) niestety w moich okolicach występuje za każdym razem w tym samym małym klubie i trudno zdobyc bilety. Ja za to, byłam ostatnio na koncercie Kultu ;) Doszło do tego ,że bywam (a raczej bywamy bo mąż też)na niektórych koncertach razem z dorosłym synem . pOZDRÓWKA ;)
A tam, jakiś taki skomplikowany ten Organek ...wolę posłuchać Zenka M. ;))
...wolę posłuchać Zenka M. ;))

*ewkakonewka - następnym wal do Wrocka! A2 z pewnością pomieści Ciebie i rodziknkę nawet z licznymi przyległościami :)))

*maryna - buziol za Zenka Em! :)) kiedyś królował Pan Zenek wesoły sanitariusz, teraqz w tv-pis króluje Zenek wesoły wieśniak :))
Tolerancja wprost porażająca.
> 15
Jaromir Nohavica jest w wielkiej formie. Artystycznie dojrzalszy, pewniejszy siebie. Absolutnie panuje nad publicznością, którą kokietuje "improwizacją". Jak zwykle w czarnym stroju. Z występu zrobił etiudę teatralną z trupizmem, breweriami światła i kadzideł.
Zaczął nowością, piosenką o kapeluszu zdejmowanym na powitanie słuchaczy. Potem kilka nowych kawałków, w tym rewelacyjna Czarna Dziura. I kultowe, absolutnie skończone, kongenialnie wykonane Sarajewo w nowej aranżacji muzycznej. Był Peterburg, Hvezda i z haligonką wykonana Ostravo.
Nohavica przeszedł z cichej i anielskiej intymności w jarmarczną hałaśliwość. Wykorzystując nowinki techniczne wystąpił jako rockmen-gwiazdor zagłuszony decybelami. Chyba słusznie rozumuje, że raz pozyskanych wielbicieli nigdy nie straci i jeszcze rozszerzy swoje wpływy na pokolenie bitników.
Wielki Jaromir pozostanie wielkim, na nową płytę czekam z wielką niecierpliwością.
Już byłeś! i mówisz, że mogę zapomnieć o nastrojowym dzisiejszym wieczorze?

No dobra! Nohawica to poezja z najwyższej półki, więc łyknę wszystko!! nawet jarmark i decybele :))
... i pomimo wszystko będę czekał na bajeczną "Tesinska"
Byłem ciekaw Twojej oceny i wrażeń z koncertu.
Wolę Nohavicę lirycznego i wzruszającego, śpiewającego szeptem, a rubasznego tylko w dialogach z publicznością.
Takiego jak na koncertach w PR:
część pierwsza https://www.youtube.com/watch?v=ZYDmhQWGKec
część druga https://www.youtube.com/watch?v=Ivc4ScMpEOE&list=RDIvc4ScMpEOE#t=230
część trzecia https://www.youtube.com/watch?v=JGyy1d4xkbk
...straciłem cierpliwość do 'nowego' gofinu :) gdy napisałem co nieco o sobotnim koncercie i kliknąłem
...[dodaj komentarz] - mój wpis (jak kilka razy wcześniej) gofin wysłał w kosmos, co mnie lekko wnerwiło i już nie wróciłem do jego odtwarzania...

Nohavicę znałem wyłącznie z jego płyt i z radia (także czeskiego). Kojarzyłem go właśnie w lirycznej scenerii ciemnej i "głuchej" estrady (podobnej jak u Demarczyk, Piaf, Cohena, Kaczmarskiego czy Wysockiego). Coć co prawda brawurowa "Ostrawa" i jeden jego kawałek z czeskiego rozhlasu (którego tytułu nie pamiętam) uświadamiały mi "jarmarczny" potencjał Nohawicy...

Byłem zachwycony występem jego i jego "Trio de Janeiro" :)) i podobała mi się taka jego formuła (trochę jakby z dico-polo) - razem z publiką robiliśmy mu chórki, a Pavel Planka (perkusista) swoimi popisami zdobył gromkie owacje
Zaskoczył mnie szerokim spectrum wykonywanych kawałków - od duszu-szczipiajustiej liryki poprzez jazzowe odloty i country do kawałków z górniczych festynów z Frydek-Mistek. Wszystko okraszone fantastyczną konferiansjerką...

Nohavica jest klasą! Łyknąłem całość jak pelikan. A zupełnie mnie rozbroił swoją autentycznością jak na koniec wykonywał na bis świeżo przetłumaczony na polski kawałek z "Poruby" i ...zapomniał tekstu - i akordeonista (Robert Kuśmierek) włączył się w rolę suflera - to było genialne!
Rozbroił Cię autentycznością powiadasz. Hm, dokładnie ten sam numer Jaromir zrobił w piątkowym koncercie :-)
Co nie zmienia opinii, że sam jest genialny i perfekcyjnie dobrał sobie tych dwóch znakomitych pomocników.
>dokładnie ten sam numer Jaromir zrobił w piątkowym koncercie :-)

dobre! :)))
...nie ulegajmy paranoi! może jest tak, że jego czeski pesel już płata mu figle i patafian naprawdę nie wkuł do łba polskiego przekładu swojego tekstu - w końcu on sam nie tłumaczy, wręcz twierdzi że słabo zna polski (nigdy się go nie uczył)
_ _ _ _ _ _
Własnie wróciłem z manifestacji pod NFM... pojutrze znów tam udam ale tym razem już nie będę krzyczał na pisdzieli, tylko idę posłuchać gry Herbie Hancocka
Wydawnictwo Podatkowe GOFIN sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści tematów i komentarzy umieszczanych na łamach FORUM DYSKUSYJNEGO. Dodanie tematu lub komentarza jest równoznaczne z akceptacją REGULAMINU FORUM DYSKUSYJNEGO (kliknij aby zapoznać się z regulaminem).
Wydawnictwo Podatkowe GOFIN
Szanowny Użytkowniku !
Prosimy o zapoznanie się z poniższymi informacjami oraz wyrażenie dobrowolnej zgody poprzez kliknięcie przycisku "Zgadzam się".
Pamiętaj, że zawsze możesz wycofać zgodę.

Serwis internetowy, z którego Pani/Pan korzysta używa plików cookies w celu:

  • niezbędnego zapewnienia prawidłowego działania Serwisów (utrzymania sesji),
  • realizacji funkcjonalności ułatwiających obsługę Serwisu,
  • dopasowania reklam w serwisach społecznościowych,
  • analizy statystyk ruchu i reklam w Serwisach,
  • zbierania i przetwarzania danych w celu wyświetlenia reklam produktów własnych i klientów reklamowych oraz do śledzenia użytkowników, kliknięć i konwersji wyświetlanych reklam.
Pliki cookies

Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z Serwisu, w celu administrowania Serwisem, dostosowania treści Serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania reklamy (dostosowania treści reklamy do indywidualnych potrzeb użytkownika). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika Serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do internetu oraz w Polityce prywatności i plików cookies.

Administratorzy

Administratorem Pana/Pani danych osobowych w związku z korzystaniem z Serwisu internetowego i jego usług jest Wydawnictwo Podatkowe GOFIN sp. z o.o. Administratorem danych osobowych w plikach cookies w związku z wyświetleniem analizy statystyk i wyświetlaniem spersonalizowanych reklam są partnerzy Wydawnictwa Podatkowego GOFIN sp. z o.o., Google Inc, Facebook Inc.

Jakie ma Pani/Pan prawa w stosunku do swoich danych osobowych?

Wobec swoich danych mają Pan/Pani prawo do żądania dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych, prawo do cofnięcia zgody.

Podstawy prawne przetwarzania Pani/Pana danych osobowych
  • Niezbędność przetwarzania danych w związku z wykonaniem umowy.

    Umowa w naszym przypadku oznacza akceptację regulaminu naszych usług. Jeśli zatem akceptuje Pani/Pan umowę na realizację danej usługi, to możemy przetwarzać Pani/Pana dane w zakresie niezbędnym do realizacji tej umowy.

  • Niezbędność przetwarzania danych w związku z prawnie uzasadnionym interesem administratora.

    Dotyczy sytuacji, gdy przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na usprawiedliwione potrzeby administratora, tj. dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług, jak również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług administratora.

  • Dobrowolna zgoda.

    Aby móc realizować cele:
    - zapamiętania Pani/Pana decyzji w Serwisach w zakresie korzystania z dostępnych opcjonalnie funkcjonalności,
    - analiz statystyk ruchu i reklam w Serwisach,
    - dopasowania reklam w serwisach społecznościowych,
    - wyświetlania spersonalizowanych reklam produktów własnych i klientów reklamowych oraz do śledzenia użytkowników, kliknięć i konwersji wyświetlanych reklam w związku z odwiedzaniem niniejszego Serwisu internetowego partnerzy Wydawnictwa Podatkowego Gofin sp. z o.o. muszą mieć możliwość przetwarzania Pani/Pana danych.

Potrzebna jest Nam Pani/Pana dobrowolna zgoda na zapisy w plikach cookies w celach realizacji powyższych celów.
W związku z powyższymi wyjaśnieniami prosimy o wyrażenie dobrowolnej zgody na zapisywanie informacji w plikach cookies przez kliknięcie przycisku „Zgadzam się” lub „Nie teraz” w przypadku braku zgody. Istnieje możliwość skorzystania z „ustawień zaawansowanych” plików cookies w celu określenia indywidualnych zgód na zapis wybranych plików cookies realizujących wybrane cele.