Zmiany 16 godzinne, mniej niż 11 godzin czasu na odpoczynek między zmianami
Witam, pisze w imieniu swojej dziewczyny która pracuje w jednej ze znanych cukiernio kawiarni w galerii handlowej.
Dostała ofertę pracy w swoim zawodzie jednak z warunkiem, że rozpocznie ją praktycznie od zaraz. Poinformowała o tym tydzień wcześniej swoją przełożoną która nie chce jej dać wypowiedzenia za porozumieniem stron. Jak prawnie wygląda sytuacja kiedy pracując tam na pełen etat przy umowie o prace dostawała zmiany od 6 do 21:30 niejednokrotnie, dodatkowo często czas między tymi zmianami być mniejszy niż 11h, kończyła prace o 21:30 i zaczynała o 6 następnego dnia. Na koniec każdego miesiąca dostawała listę ewidencji do podpisu w której oczywiście widniało 160 godzin po 8h żeby wszystko wyglądało ładnie i legalnie. Czy można to jakoś wykorzystać aby przekonać przełożona jednak zgodziła się na wypowiedzenie na mocy porozumienia stron
Dostała ofertę pracy w swoim zawodzie jednak z warunkiem, że rozpocznie ją praktycznie od zaraz. Poinformowała o tym tydzień wcześniej swoją przełożoną która nie chce jej dać wypowiedzenia za porozumieniem stron. Jak prawnie wygląda sytuacja kiedy pracując tam na pełen etat przy umowie o prace dostawała zmiany od 6 do 21:30 niejednokrotnie, dodatkowo często czas między tymi zmianami być mniejszy niż 11h, kończyła prace o 21:30 i zaczynała o 6 następnego dnia. Na koniec każdego miesiąca dostawała listę ewidencji do podpisu w której oczywiście widniało 160 godzin po 8h żeby wszystko wyglądało ładnie i legalnie. Czy można to jakoś wykorzystać aby przekonać przełożona jednak zgodziła się na wypowiedzenie na mocy porozumienia stron
Komentarz 1:
| 2025-05-20 16:26:35
| 185.***.***.13
Dodam też że proponowała aby do końca miesiąca wykorzystać przysługujący jej urlop lecz pracodawca stwierdził że zostanie wypłacony jej ekwiwalent
Komentarz 2:
| 2025-05-20 16:49:34
| 109.***.***.188
"która nie chce jej dać wypowiedzenia za porozumieniem stron." Nie ma czegoś takiego, może być albo wypowiedzenie zgodne z okresem wypowiedzenia, albo rozwiązanie za porozumieniem stron.
Dlaczego podpisywała fałszywą ewidencję? Ile godzin przepracowywała miesięcznie w rzeczywistości? Jaki okres rozliczeniowy? Jaki system czasu pracy, podstawowy czy równoważny?
Pytanie, czy ma dowody na to, jak faktycznie pracowała, i czy jest gotowa zgłosić to ewentualnie do PIP. No ale nie ma takiej mocy, by przekonać pracodawcę do porozumienia, gdy pracodawca nie chce. Zawsze może powiedzieć, że i tak odejdzie, pracodawcy zostanie co najwyżej doręczenie dyscyplinarki za nieobecności w pracy, no ale sam sobie komplikuje sytuację w takim przypadku. Z niewolnika nie ma pracownika.
Dlaczego podpisywała fałszywą ewidencję? Ile godzin przepracowywała miesięcznie w rzeczywistości? Jaki okres rozliczeniowy? Jaki system czasu pracy, podstawowy czy równoważny?
Pytanie, czy ma dowody na to, jak faktycznie pracowała, i czy jest gotowa zgłosić to ewentualnie do PIP. No ale nie ma takiej mocy, by przekonać pracodawcę do porozumienia, gdy pracodawca nie chce. Zawsze może powiedzieć, że i tak odejdzie, pracodawcy zostanie co najwyżej doręczenie dyscyplinarki za nieobecności w pracy, no ale sam sobie komplikuje sytuację w takim przypadku. Z niewolnika nie ma pracownika.
Komentarz 3:
| 2025-05-20 17:01:27
| 185.***.***.13
Podpisywała bo potrzebowała pracy, godzin wyrabiała tyle ile w danym miesiącu było tylko godziny w ktore pracowała były nietypowe. Dowody na to jakie miała zmiany ona czy inne dziewczyny sa na whatappie gdzie kierowniczka wrzucala grafik co miesiac. Ostatniej ewidencji za maj nie chce podpisać. A pytam się o to wszystko bo nie wiem czy to ze po 16h przerwy miala 8h odpoczynku i znowu do pracy na 6ta jest wystarczające aby pracodawca uległ i zgodzil sie na rozwiązanie umowy jesli pogrozi sie PIPEm
Komentarz 4:
| 2025-05-20 17:11:02
| 109.***.***.188
No słuchaj, ja też nie wiem czy jest wystarczające, jeden pracodawca na to pójdzie ze strachu, drugi do końca będzie szedł w zaparte, więc nikt na forum raczej nie jest w stanie ci jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.
Generalnie JEŻELI to jest system podstawowy (no bo nie napisałeś jaki), no to powinna mieć 8-godzinne zmiany, a jeżeli system równoważny, no to max 12-godzinne. No i powinny być zapewnione tak czy siak odpoczynki dobowe i tygodniowe oraz przeciętnie 5-dniowy tydzień pracy. Jeżeli tego nie było, no to jest to łamanie prawa poprzez nieprawidłowe planowanie czasu pracy pracowników.
Generalnie JEŻELI to jest system podstawowy (no bo nie napisałeś jaki), no to powinna mieć 8-godzinne zmiany, a jeżeli system równoważny, no to max 12-godzinne. No i powinny być zapewnione tak czy siak odpoczynki dobowe i tygodniowe oraz przeciętnie 5-dniowy tydzień pracy. Jeżeli tego nie było, no to jest to łamanie prawa poprzez nieprawidłowe planowanie czasu pracy pracowników.
Komentarz 5:
| 2025-05-20 17:14:24
| 185.***.***.13
Jeśli chodzi o system to tak naprawdę pewnie byś kierownika zapytał to by nie wiedział o co pytasz tak to tam wygląda ale nawet jesli równoważony to zmiany były często po 14 po 16 godzin więc to i tak wykracza ponad te 12h, najprostszym dowodem jest oczywiscie grafik ale jak juz sie bardziej zagłębić to i kamery są dowodem
Komentarz 6:
| 2025-05-21 09:44:02
| 78.***.***.50
Tak czy siak niech zgłosi to do PIP, zawsze może porzucić pracy, ale niech się liczy, że grozi to też sądem - mój ex pracodawca tak wygrał sprawę z gościem, który pracę porzucił i musiał płacić mu kilka tysięcy odszkodowania.
+ Dodaj komentarz
Wydawnictwo Podatkowe GOFIN sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści tematów i komentarzy umieszczanych
na łamach FORUM DYSKUSYJNEGO. Dodanie tematu lub komentarza jest równoznaczne z akceptacją
REGULAMINU FORUM DYSKUSYJNEGO (kliknij aby zapoznać się z regulaminem).
Komputerowa wersja serwisu
Mobilna wersja serwisu